poniedziałek, 2 lutego 2015

OBLIVION CAFE



Smaczny ten Wrocław. Naprawdę. Czekałam na tramwaj na skrzyżowaniu ulicy Wyszyńskiego i Sienkiewicza. Czas oczekiwania na transport wynosił 20 minut. Co tu robić, kiedy zacina deszczem, do domu daleko a jedyne o czym marzymy to wieczór pod kocem?
Drodzy Państwo, przedstawiam rozwiązanie uniwersalne – należy poszukać w okolicy kawiarni. Najlepiej takiej, która wita zapachem kawy już od progu –dobra wróżba na wstępie, bo dalej może być tylko lepiej.

Daj sobie prawo do zapomnienia  

Do wnętrza lokalu weszłam przemarznięta i pełna nadziei na odrobinę zapomnienia. Ciepło, przyjemny wystrój i zapach kawy powitały mnie od wejścia. Wybór herbat i kaw był naprawdę duży. Ponieważ uwielbiam testować nowości – zamówiłam „diabelska kawę”, czyli kawę z chili a dla złagodzenia tej mieszanki, kawałek sernika z brzoskwiniami.



Usadowiłam się w kąciku, mając oko na przystanek tramwajowy i całą krzyżówkę. Kawę zaparzył mi przesympatyczny właściciel lokalu – wszystko zostało przygotowane w kilka chwil. Kawa została piękne podana- z pianką, na wierzchu płatki chili. Czerwony, ostry sos zalegający na dnie smukłej szklanki,świetnie komponował się ze smakiem prawdziwej kawy. Byłam nieco zaskoczona tą kompozycją, ale muszę przyznać, że przypadła mi do gustu. Kawa idealna na późne popołudniowe zimowe wieczory. Chili dodaje pikanterii w cudowny sposób rozgrzewa nie tylko podniebienie.
Odsłona druga. Ciasto. Może zacznę od tego, że jestem fanką dobrych, domowych ciast. Sernik z brzoskwiniami po prostu rozpływał się w ustach i był lepszy niż „u mamy”. Brzoskwinie świeże, otoczone przepyszną galaretką, warstwa sera o lekko cytrynowym smaku z nutą wanilii, kruchy spód -  wszystkonaprawdę bardzo dobrze się komponowało. Smaki wyczuwalne, charakterystyczne, do odróżnienia. Było po prostupysznie!
Ciasto w kawiarni codziennie jest świeże i inne. Od właściciela dowiedziałam się, że na jutro przygotuje małą niespodziankę o smaku ciasteczek OREO.
Uwaga! Ostrzegam czas w „OblivionCafe” płynie bardzo szybko, oczywiście, że nie zdążyłam na ten tramwaj ;-), spróbowałam za to jednego z najlepszych ciast na świecie i rozgrzałam się niesamowicie pyszną, diabelską kawą. Co znajdziemy w menu? Tosty z różnego rodzaju nadzieniami, sałatki, kanapki, bardzo dużo herbat, kaw, świeżych soków, czekolad, lodów wyrabianych tradycyjnie, pysznych ciast. Dla każdego coś dobrego. Polecam serdecznie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz